czwartek, 10 marca 2016

Co pamięta budynek „czwórki”

Budynek szkoły przy ul. Sienkiewicza nr 70 bez wątpienia należy do najpiękniejszych budynków w Ostrowcu, choć dziś mało kto to zauważa. O urodzie tej architektury, którą dziś niemal szczelnie przykrywa zieleń, dobitnie świadczą zdjęcia z początku lat 30. XX wieku.

Widzimy na nich monumentalną fasadę z wysokim dachem. Duże, równo rozłożone okna dwóch pięter oraz półokrągłe okna dachu, tzw. „wole oczy” rytmizują fasadę budynku. Delikatna dekoracja, pod postacią tzw. boniowania w parterze oraz na rogach budynku, nadaje całości wykwintnej surowości. Zdjęcie od ulicy tego nie zdradza, ale budynek ma plan litery „T”. Jego kolejne skrzydło dostrzegamy na innym zdjęciu. Mimo że w Europie w momencie jego powstania oblicze architektury kształtował już modernizm, budynek ten wykonany został w oparciu o klasyczne zasady architektoniczne.


Posiada on także nietuzinkową historię, której kolejne dzieje zapisują się na naszych oczach. Prezentowane zdjęcia wykonane zostały przez nieznanego fotografa najprawdopodobniej zaraz po powstaniu budynku szkoły w 1929 roku. Był to jeden z pierwszych budynków postawionych przy trakcie radomskim, który w niedługim czasie przyjął nazwę ul. Sienkiewicza. W ten sposób urbaniści zdecydowali o kierunku rozwoju mieszkaniowej części Ostrowca na piaszczystym, nasłonecznionym, północnym brzegu doliny Kamiennej. Dziś budynek ten kojarzony jest z tzw. „czwórką” (Szkołą Podstawową nr 4) , która od września br. opuściła jego mury. Jednak gmach ten wzniesiony został dla Szkoły Podstawowej nr 1 im. Józefa Piłsudskiego.

Tylko przez dziesięć lat budynek służył edukacji, następnych sześć lat wojny miało przynieść mu najmroczniejsze chwile. Zaraz po zajęciu Ostrowca Św. we wrześniu 1939 roku okupanci niemieccy w budynku szkoły przy ul. Sienkiewicza (w czasie okupacji zmienionej na ul. Radomską) i na jej dziedzińcu zorganizowali obóz przejściowy dla jeńców polskich. Obóz istniał kilka miesięcy, w tym czasie przewinęło się przez niego kilka tysięcy żołnierzy i oficerów.

W październiku 1942 roku w trakcie likwidacji ostrowieckiego getta Niemcy rękami Litwinów i Łotyszy tzw. szaulisów siłą zapędzili na teren szkoły niemal całą żydowską społeczność Ostrowca – kobiety, dzieci i starców. Było to około 11 tysięcy osób, którzy pod gołym niebem czekali kilka dni, aż zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince i natychmiast zamordowani. Nie jest to poświadczone w piśmiennictwie dotyczącym historii miasta, ale dawni ostrowczanie wspominają, że w budynku tym mieściło się także więzienie dla żołnierzy rosyjskich. Znając z innych przykładów sposób obchodzenia się hitlerowców z więźniami sowieckimi, możemy podejrzewać, że także w tym przypadku dochodziło do dantejskich scen. Zwłoki więźniów chowano w zbiorowych mogiłach w lasku na Piaskach, gdzie dziś stoi szpital miejski.


Po wojnie do budynku wróciła ta sama szkoła, ale w salach lekcyjnych wisiał już orzeł bez korony. W 1950 roku Szkoła Podstawowa nr 1 uznana została za „szkołę rozwojową” i powołano pierwszą klasę licealną, co właściwie równało się z powstaniem nowego ostrowickiego liceum, dziś znanym jako III L. O. im. Wł. Broniewskiego. Dopiero w 1966 r. liceum zostało oddzielone od szkoły podstawowej i rozpoczął się okres samodzielnej działalności obu placówek, pozostających jednak jeszcze przez pewien czas w jednym budynku. W cztery lata później obie szkoły – podstawowa i liceum – opuściły budynek przy ul. Sienkiewicza 70 a ich miejsce zajęła Szkoła Podstawowa nr 4 im. Partyzantów Ziemi Kieleckiej (nazwa od 1975 roku).

W wyniku reformy edukacji z początku tego roku „czwórka” zmienia swoją siedzibę a budynek przy Sienkiewicza zmienia swoją funkcję. Decyzją prezydenta miasta od września br. budynek udostępniony jest organizacjom pozarządowym w ramach powstającego tu Ostrowieckiego Centrum Obywatelskiego. A więc historia blisko dziewięćdziesięcioletniego budynku się nie kończy.

Wojek Mazan
Fakty Ostrowieckie 
7 września 2015 r.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Trochę wyjaśnień, obóz jeniecki był vis a vis, czyli na terenie obecnego gimnazjum nr 1 a dawnej 13. W czasach budowy boisk,czyli końcówce lat 60-tych znajdowano jeszcze kości jeńców sowieckich. Co do tego jakie szkoły były, to niezupełnie było to liceum, które potem przemianowano na Broniewskiego, bo było tam studium wychowania przedszkolnego.