wtorek, 27 stycznia 2015

Ostrowczanie w KL Auschwitz

Josek Frajberg, ur. 1917, Ostrowiec, zawód ślusarz, zm. 26.03.1942

Josek Frajberg, ur. 10.02.1919, Ostrowiec, zawód ślusarz, zm. 27.03.1942

Herszel Herc, ur. 13.05.1910, Ostrowiec, zawód krawiec, zm. 03.11.1941

Chaskiel Nadanowski, ur. 07.04.1892, Ostrowiec, zawód kupiec, zm. 02.11.1941

Nusym Ofenheim, ur. 08.11.1918, Ostrowiec, zm. 26.03.1942

Pejsach Silbersztajn, ur. 02.05.1917, Ostrowiec, zawód robotnik, zm. 15.12.1941

Jojne Wajsberg, ur. 01.07.1917, Ostrowiec, zawód robotnik, zm. 01.11.1941

źródło: Yad Vashem Photo Archive

niedziela, 25 stycznia 2015

Żydzi polscy w KL Auschwitz


„Żydzi polscy w KL Auschwitz. Wykazy imienne”
opracował Stanisław Mączka
ŻIH
Warszawa 2004

           15.09.1941 z więzienia w Radomiu przybył do KL Auschwitz transport 190 więźniów.
Był wśród nich:
20931 Herc Moszek ur. 06.08.1906, Ostrowiec, zg. 23.10.1941

           01.10.1941 z więzienia w Radomiu przetransportowano do KL Auschwitz 140 więźniów.
Był wśród nich:
21207 Wiślicki Jakob ur. 23.01.1923, Ostrowiec, zg. 24.10.1941

           24.10.1941 przewieziono do KL Auschwitz 132 więźniów skierowanych przez Sipo dystryktu w Radomiu. 
Byli wśród nich:
22245 Birenbaum Chaskiel ur. 16.07.1911, Ostrowiec, zg. 03.11.1941
22250 Herc Herszel ur. 13.05.1910, Ostrowiec, zg. 03.11.1941
22251 Kleinmann Wolf ur. 1914, Ostrowiec, zg. 03.11.1941
22254 Nadanowski Chaskiel ur. 07.04.1892, Ostrowiec, zg. 02.11.1941
22261 Wajsberg Jojne ur. 01.07.1912, Ostrowiec, zg. 01.11.1941
22263 Silberstein Pejsach ur. 02.05.1917, Ostrowiec, zg. 15.12.1941

           30.01.1942 przywieziono z Radomia 141 więźniów. 
Był wśród nich:
26220 Ledermann Pinkus ur. 18.04.1914, Ostrowiec, zg. 22.03.1942

           21.02.1942 przywieziono z Radomia 113 więźniów. 
Byli wśród nich:
23871 Ofenheim Nusym ur. 08.11.1918, Ostrowiec, zg. 26.03.1942
23872 Frajberg Josek ur. 1917, Ostrowiec, zg. 26.03.1942
23873 Frajberg Josek ur. 10.02.1919, Ostrowiec, zg. 27.03.1942
23876 Reichzejg Majer ur. 14.02.1906, Ostrowiec, zg. 08.03.1942

           30.04.1942 numerami 33996-34601 oznaczono 606 więźniów przywiezionych z Radomia.
Na liście byli m.in.:
34229 Altermann Szmul ur. 15.03.1889, Ostrowiec, zg. 29.05.1942
34233 Fiszmann Chaskiel ur. 01.04.1899, Ostrowiec, zg. 10.06.1942
34234 Kacenendenbogen [?] Jakob ur. 02.11.1918, Ostrowiec, zg. 24.05.1942
34236 Kacenendenbogen [?] Szmul ur. 09.06.1920, Ostrowiec, zg. 01.06.1942
34238 Mandel Samson ur. 14.03.1911, Ostrowiec, zg. 18.08.1942
34240 Pancer Abus ur. 21.11.1922, Ostrowiec, zg. 24.06.1942
34241 Pancer Szlama ur. 11.02.1919, Ostrowiec, zg. 03.07.1942
34242 Pancer Chill ur. 06.09.1897, Ostrowiec, zg. 22.07.1942
34245 Perel Hersz ur. 15.03.1920, Ostrowiec, zg. 03.07.1942
34248 Wajsdorf Jonas ur. 20.07.1920, Ostrowiec, zg. 26.06.1942
34250 Valdman Abraham ur. 01.02.1907, Ostrowiec, zg. 23.05.1942
34361 Wajsblum Wolf ur. 1895, Ostrowiec, zg. 13.08.1942

           13.05.1942 przywieziono z Lublina 286 więźniów. 
Był wśród nich:
35107 Micmacher Moszek ur. 15.08.1906, Ostrowiec, 26.01.1944 przeniesiony do Buchenwaldu

           01.09.1942 514 więźniów przywieziono z Radomia. 
Był wśród nich:
62444 Mentlik Dawid ur. 12.07.1904, Ostrowiec Świętokrzyski, ost. inf. 13.02.1944

            13.05.1943 z więzienia na Pawiaku w Warszawie przywieziono do obozu 337 więźniów oraz więźniarek. 
Był wśród nich:
121537 Frydman Motek ur. 14.12.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald

           12.01.1944 z obozu koncentracyjnego Stutthof przywieziono do Auschwitz 120 Żydów. 
Była wśród nich:
171796 Blustein Judka ur. 28.04.1925, Ostrowiec, ewakuowana 26.01.1945, Buchenwald

           30.07.1944 przetransportowano polskich Żydów z obozów pracy przymusowej dla Żydów z dystryktu radomskiego. 
Byli wśród nich:
A-18937 Feldman Elek ur. 03.05.1916, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19176 Jakubowicz Mendel ur. 10.04.1928, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19231 Kopf Jankiel ur. 21.10.1890, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19357 Lipa Froim ur. 15.02.1909, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19403 Majzels Josef ur. 22.10.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19151 Sztrajtmann Majlech ur. 04.05.1904, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19861 Szerman Szlama ur. 22.11.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
A-19902 Wajnudel Judka ur. 1901, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald

            31.07.1944 transportem RSHA przywieziono Żydów do KL Auschwitz z podobozu KL Lublin w Bliżynie. 
Byli wśród nich:
B-1201 Arbeitsmann Gedalie ur. 11.07.1917, Ostrowiec Świętokrzyski, przeżył
B-1339 Frenkel Lejb ur. 01.01.1928, Ostrowiec, ewakuowany 23.01.1945, Buchenwald
B-1732 Rozenberg Lejbus ur. 22.04.1927, Ostrowiec, ewakuowany 23.01.1945, Buchenwald

           03.08.1944 transportem RSHA [Reichssicherheitshauptamt  – Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy] przywieziono do KL Auschwitz-Birkenau z obozu pracy w Ostrowcu Świętokrzyskim 306 Żydówek. 
Były wśród nich: 
A-16861 Balter Perla lat 41, przeżyła, informacja 09.02.1945
A-16862 Balter Pesa lat 12, Ostrowiec, wyzwolona w Auschwitz
A-16880 Fund Schendla [Szajndla?], ost. inf. 09.03.1945
A-16910 Gartner Bella lat 16, wyzwolona w Auschwitz
A-16913 Grünberg Estera lat 50, wyzwolona w Auschwitz
A-16950 Kierbel Majta ur. Ostrowiec, ost. inf. 09.02.1945
A-16955 Kleinberger Maria
A-16956 Kleinberger Julia
A-16963 Richter Witka ur. 1922, wyzwolona 14.04.1945 w Lippstadt
A-16977 Munzberg Mathilde ur. 30.11.1925, wyzwolona w Auschwitz, zmarła 22.03.1945
A-16982 Munzberg Rosa lat 53, wyzwolona w Auschwitz
A-16988 Muszkies Ruth ur. 28.06.1935, Ostrowiec, wyzwolona w Auschwitz
A-16995 Nüssenbaum [Nissenbaum] Sprinza lat 45, wyzwolona w Auschwitz
A-17010 Penczak Lea lat 49, wyzwolona z Auschwitz
A-17013 Pietruszka Franciszka ur. 15.07.1907, ost. inf. 07.03.1945
A-17020 Pancer Estera ur. 0507.1907
A-17027 Rosenblatt Therese, ost. inf. 25.04.1945
A-17049 Scholsohn Belle ur. 10.10.1912, wyzwolona w Auschwitz
A-17055 Schuhandler Gołda, ost. inf. 11.1944
A-17066 Tenenbaum Estera lat 58, wyzwolona w Auschwitz
A-17068 Weinberg Rachel lat 56, wyzwolona w Auschwitz
A-17069 Weinberg Rachel lat 56, zmarła 25.02.1945
A-17098 Wuhrmann Ruchla lat 56, wyzwolona w Auschwitz
A-17112 Zakrojczyk Pola ur. 23.08.1899, wyzwolona w Auschwitz
A-17119 Silberstein Helena, ost. inf. b. dn. 11.1944
A-17126 Schwer Thelma lat 50, wyzwolona w Auschwitz
A-17139 Steiner Ewa, ost. inf. 19.08.1944

            04.08.1944 z obozu pracy przymusowej dla Żydów w Ostrowcu Świętokrzyskim przywieziono do Auschwitz 1443 Żydów. 
Byli wśród nich:
B-4024 Bojm Szyja ur. 31.03.1926, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4035 Brakarz Symcha ur. 01.07.1911, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4096 Erich Josek ur. 13.05.1911, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4326 Kleiman Majer ur. 12.05.1917, Ostrowiec, zg. 10.11.1944
B-4438 Puterman Chil ur. 14.05.1911, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4531 Szerman Szaja ur. 16.01.1914, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4571 Szwarcberg Motek ur. 15.01.1920, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4682 Zylberman Henryk ur. 28.10.1917, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4688 Awenus Berek ur. 01.07.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4689 Awenus Szmul ur. 01.10.1920, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4707 Asatanowicz[?] Dawid ur. 06.01.1915, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4737 Bromberg Josek ur. 28.03.1913, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4754 Brandszpigel Lejbusz ur. b. dn. 03.1912, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4795 Cymrot Jankiel ur. 16.10.1917, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4796 Cymrot Lejbus ur. 15.05.1909, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4797 Cukierman Izrael ur. 14.11.1901, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B- 4855 Frydrych Szmul ur. 01.01.1929, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4858 Frydrych Henja ur. 23.12.1918, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4860 Frydrych Benjamin ur. 10.08.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4862 Flajszer Majer ur. 02.04.1926, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4873 Flikier Moses ur. 01.05.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4924 Goldwasser Israel ur. 10.11.1912,Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4932 Gelbart Josek ur. 20.06.1920, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4962 Gotlib Chaskiel ur.10.11.1917, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4989 Jakobowicz Samuel ur. 22.02.1911, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-4995 Koments Israel ur. 05.07.1912, Ostrowiec, zg. 28.01.1945, Buchenwald
B-5001 Korenwaser Moszek ur. 15.04.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5004 Korenwaser Chaskiel ur. 25.03.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5009 Kleiner Moszek ur. 16.07.1927, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5010 Klajman Abram ur. 20.10.1920, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5115 Micmacher Pinkas ur. 06.08.1898, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5117 Micmacher Chaim ur. 20.02.1918, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5174 Racimora [?] Chil ur. 10.07.1908, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5175 Rubinstajn Judka ur. 05.07.1911, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5191 Ryba Chaim ur. 18.02.1925, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5193 Rajchman Simon ur. 15.10.1920, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5245 Sosinowicz Samuel ur. 04.11.1921, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5246 Sosinowicz Israel ur. 04.02.1924, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5247 Sosinowicz Majer ur. 16.06.1908, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5256 Szajnfeld Lejbus ur. 28.01.1908, Ostrowiec, zg. 16.01.1945
B-5283 Schwarcman Motel ur. 27.08.1924, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5291 Schuchendler Wolf ur. 27.12.1923, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5297 Szwarcman Israel ur. 22.02.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5299 Schuchendler ur. 25.09.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5310 Welman Mendel ur. 15.05.1925, Ostrowiec, ewakuowany 18.01.1945, Gross-Rosen
B-5333 Wajnberg Leizer ur. 15.06.1923, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5337 Wajnberg Israel ur. 13.04.1921, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5351 Wajnberg Lajbusz ur. 01.03.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5352 Wajnberg Wolf ur. 22.01.1924, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5395 Zynger [Zyngier?] Berek ur. 10.03.1922, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald
B-5396 Zynger [Zyngier?] Szyja ur. 10.01.1924, Ostrowiec, ewakuowany 26.01.1945, Buchenwald

           24.08.1944 w następnym transporcie RSHA Żydów przywiezionych z getta w Łodzi, 222 mężczyzn po selekcji skierowano do obozu. 
Był wśród nich:
B-8116 Muncmacher Abram ur. 01.07.1920, Ostrowiec, ewakuowany, Buchenwald

wtorek, 20 stycznia 2015

Kirkut (III)

Kirkut od strony ul Sienkiewicza,
lata 50. XX w.
Kirkut, jesień 1959, fot. L. Łępicz


"Na wzgórzu cmentarnym (dawny kirkut) przekształconym w park XV-lecia [PRL], zaplanowano jedyne w skali województwa obserwatorium astronomiczne. 
Przekształcenie wzgórza przy ul. Mickiewicza (dawniej Browarna) na park rozpoczęto wiosną 1959 r. po zadecydowaniu o zgromadzeniu pozostałych po wojnie nagrobków dawnego kirkutu w jedno miejsce urządzone w formie lapidarium. 
Wśród mieszkańców Ostrowca Św. nie przyjął się zwyczaj spędzania wolnego czasu na tym terenie."

Marian Banaszek
"Rocznik Muzealny" tom II, Ostrowiec Św. 2000, str. 274

środa, 14 stycznia 2015

Przy Księżej Drodze

Nazywam się Lucyna Rudzka. Jestem z urodzenia ostrowianką od przed wojny. Moi rodzice również wywodzą się z Ostrowca. Zwłaszcza mama, no bo ojciec pochodził z Chmielowa pod Ostrowcem. Chmielów to taka wieś, do której mam nadal wielki sentyment. Parafia św. Mikołaja w Szewnie. Chociaż moja parafia, to jest parafia św. Michała Archanioła, gdzie odbywały się wszystkie uroczystości kościelne dziadków od strony mamy, moich rodziców i moje bierzmowanie, komunia święta itd.

Nie mieszaliśmy w centrum miasta. Mieszkaliśmy przy ulicy Rzeczki. Tam maleńka posiadłość była, domek, trochę ogrodu, ot tak jak każdy. Bo dlaczego? Bo dlatego, że miasto i centrum, i rynek, różne te uliczki to były w zasadzie zamieszkane przez ludność żydowską. A Polacy mieszkali w okolicach, zwłaszcza tacy posiadacze jakiegoś kawałka gruntu. To oni byli rozrzuceni naokoło miasta. Tak jak mówię, rodzina od strony mamy jest osiadła od dawien dawna w Ostrowcu. Muszę się pochwalić, że mój dziadek Antoni Marynowski, mamy ojciec, był przed wojną w dwóch kadencjach radnym miejskim. Chyba za czasów, może się mylę, gdy prezydentem był pan Mrozowski. [...]

Mieszkaliśmy, jak mówiłam, na Rzeczkach, przy tak zwanej Księżej Drodze. Wiem pan, która to jest Księża Droga? To jest taka droga, która biegła od Polnej - tam była piekarnia, teraz są sklepy z butami [obecnie Hala Targowa]. Księża Droga biegła od tej piekarni aż do lasu, do gościńca, tam jak leśniczówka/gajówka na Gutwinie. Do tej pory zachowały się szczątki tej Księżej Drogi. Do tzw. rowów, jak Pułanki się kończą, rejon kościoła św. Kazimierza, czy po płocie MPK - szła ta Księża Droga. Pamiętam jak jeszcze była ta droga. Nawet furmanki mogły przejeżdżać tamtędy. Samochodów wtedy jeszcze nie było. I dalej, jak kończą się Pułanki, jest taki rów i mostek zrobiony na świeżo i dalej droga. Czasem moknie, jak są roztopy, najpierw jest lekki dół a potem górka. To właśnie jest ta Księża Droga. I ona aż do lasu biegnie. Przecina ulicę Rzeczki, potem jeszcze kawałeczek tej Księżej Drogi. Dziś jest kręcona, ale dawniej było prosto. Prosto pod gajówkę. Mówiło się gajówka, leśniczówka, bo był gajowy i leśniczy, nomenklatury leśne były różne. Nie wiem dlaczego Księża Droga. Czy od księdza czy jakiegoś książęca? Trudno mi powiedzieć. Pytałam się wielokroć mamy, babci, ale nie umiały... a może mi powiedziały, a ja zapomniałam, nie wiem. W każdym razie Księża Droga. Starzy ostrowiacy jeszcze wiedzą, co to jest Księża Droga. Tą Księżą Drogą od Polnej - był taki okres [w czasie istnienia getta - kwiecień 1941 – kwiecień 1943] - że Żydów z getta, ustawionych czwórkami czy jakoś, pędzono pod las do stawów. Tam gdzie teraz jest piękny ośrodek w Gutwinie. To miejsce nazywało się „stawy Jaegera” . Od czego ta nazwa, nie wiem [cegielnia Jaegera, dawniej Jadwigów]. Były tam mokradła, stawiki, groble. Ale  kształt i użyteczność tych stawów nadano właśnie dzięki pracy Żydów z getta. Ci Żydzi z getta byli tam prowadzeni, prawie codziennie, tą Księżą Drogą na piechotę gnani i tam pracowali przy porządkowaniu tych stawów. Oczywiście byli też ludzie, Polacy, którzy ich nahajkami gonili, ale to byli już wyklęci. Ludzie, patrioci nie chcieli się do nich odzywać i mieli nieprzyjemności. Znałam taką panią, nie chcę jej nazwiska wymieniać, która musiała uciec z Ostrowca, bo tak się zasłużyła źle. Ale nie będę o tym mówić, bo nie chcę. Więc ci Żydzi byli z getta pod ten las prowadzani i oni kopali te „stawy Jaegera”. Tak to miejsce się nazywało, gdzie teraz mamy Gutwin.


Mapa z 1915 r. / Geoportal

Mama miała koleżanki Żydówki, z którymi się lubiła, bo nie miała uprzedzeń żadnych, była osobą otwartą, nie dzieliliśmy że ten Żyd, ten taki, ten śmaki. Tylko człowiek, to człowiek. To trzeba go szanować takim, jakim jest. Oczywiście moja babcia litościwa, jak ta kolumna Żydów szła, wynosiła kosze z owocami, bo był ogród, to było pełno owoców. Wynosiła naczynia z wodą, żeby po drodze się napili, bo nikt o nich nie dbał. U nas był zawsze przystanek. Komu było potrzeba w miarę możliwości. Przecież nie wszystkich, bo przecież wiadomo. Ale w każdym razie takie akcje babcia moja robiła, że tych owoców, tyle ile tam w ogrodzie było i jakie, to ciągle tam w koszach nosiła i im dawała. Chleba nie było tak za dużo i innych produktów, ale to co się urodziło, proszę bardzo. No więc to tak pamiętam. I jak przywołam z pamięci, to widzę, jak ci Żydzi szli. Widzę to, te kolumny. Byli i zawszawieni. I wiadomo jak to było. Ale potem wszyscy niestety zostali zgładzeni. Chyba, że ktoś uciekł.

I moja mama też pomogła, właśnie takiej pani, swojej koleżance, wydostać się z tego getta i uciec. Mama ją wysłała do Warszawy, do naszych kuzynów. Była bardzo ładna, była blondynką, w ogóle nie była podobna do Żydówki. Ta pani nazywała się Chaja Zylberdrut. Później wzięła sobie  pseudonim, nie wiem skąd - to też przy pomocy mojej mamy i innych koleżanek – Wanda Grochulska. I z taką kenkartą wyjechała do Warszawy. Pracowała w zakładzie fryzjerskim „Nur für Deutsche”. Ironia. Ale potem udało się jej w ogóle zbiec z Polski i nie mieliśmy już o niej żadnej wiadomości. Ona w pewnym okresie związała się z tym Marianem Kargulem. Icek Kerbel [powinno być Kierbel]. Ich dom to była kamienica, która obecnie nie istnieje, gdzie teraz jest McDonald's, to znaczy róg Alei i Kilińskiego. Była tam piętrowa kamienica, tam był sklep spożywczy. Na górze były mieszkania, tam mieszkali państwo Żebrowscy. Wiem, że ten pan Żebrowski jakoś też z tym żydkiem Kerbelem... w czymś mu pomógł. Nie będę robić plotek, czy dostał jakieś gratyfikacje za to czy nie ale raczej nie. Ta właśnie Wanda Grochulska, która się naprawdę nazywała Chaja Zylberdrut związała się w jakimś tam okresie z tym właśnie Marianem Kargulem. Już był Marian Kargul. Byli parą i nawet mieli córkę. Mieszkali w Czechosłowacji. No i któregoś dnia, jakoś tak przed Bożym Narodzeniem, no ja już chodziłam do szkoły podstawowej, ale który był to rok, to nie wiem. W każdym razie - sensacja. My mieszkaliśmy wtedy na Stodolnej, róg Szerokiej, w domu, który już nie istnieje. Sensacja, podjeżdża samochód. Ifa, w kolorze chyba ciemno-zielonym. I to do nas przyjeżdża. Wysiada oficer w mundurze czechosłowackim. Pyta się o nas. No i oczywiście piękna dama z nim, to znaczy ta właśnie Chaja Zylberdrut, mamy przyjaciółka. Przyjechali nas odwiedzić, byli u nas w gościach. Oczywiście krótko, bo gdzieś tam dalej jechali, ale w każdym razie widziałam pana, tego Icka Kerbela w mundurze tego czeskiego oficera, no i jego żona, partnerka, ta mamy przyjaciółka. Była wspólna kolacja. My byliśmy dziećmi – przywieźli nam torbę śliwek w czekoladzie w prezencie. Wtedy śliwki w czekoladzie to była sensacja. Pierwszy raz w życiu chyba jadłam takie śliwki w czekoladzie, bo nie było żadnych słodyczy, kto to widział. To było jeszcze przed Unrrą.

No poza tym jeszcze takiego starego Żydka pamiętam, który przychodził do nas, tam na Stodolną. Koniecznie mamie chciał podarować perłę. Mówił: „Perle, perle”. No coś tam szwargotał, żeby mu kaszy ugotować. Na maśle, żeby było koszerne to jedzenie. Bo on nie może jeść tego, co tam. Nie miał środków do życia. No oczywiście mama żadnej perły nie chciała, bo jej nie była potrzebna, no ale temu Żydowi gotowała tę kaszę. I co było w domu, zupa czy coś, to poczęstowała. Ten Żyd się wyratował. I też za jakiś czas przyjechał, to już chyba w latach sześćdziesiątych. Przyjechał elegancki pan, nie wiem skąd, z tamtej półkuli, bo nie z Izraela, tylko raczej gdzieś z Ameryki. Przyjechał, odszukał mamę i złożył podziękowanie. Ojciec wspomniał jego słowa: „Pamiętaj, jak będziesz miał okazję, to idź tam do pani Stefuni [moja mama Stefania miała] na Stodolną 1 i podziękuj, że mi gotowała kaszę, że mnie częstowała zupą, bo ja może przeżyłem dzięki temu.” On  właśnie przyjechał. Oczywiście podziękowanie bez żadnych materialnych gratyfikacji. Ale to bardzo piękne było, że takie zdarzenie miało miejsce w naszym życiu. Moja rodzina nigdy nie była karierowiczowska.

W 43 roku jak miasto opustoszało, bo Żydzi poszli do obozu [w kwietniu 1943 r, zlikwidowano tzw. małe getto, tworząc jednocześnie żydowski obóz pracy przy Z.O.], zaczęło się tak robić, że można było dostać mieszkanie kwaterunkowe. No my byliśmy wtedy mali, mieszkaliśmy w tym domku z dziadkami, zrobiło się ciasno, a zresztą każde młode małżeństwo chciało być oddzielnie. Dostaliśmy dwa wielkie pokoje i kuchnię na Stodolnej. Tam mieszkałam długie lata. Ten dom był pożydowski. […]
Poza tym jeszcze taka anegdotka śmieszno-tragiczna. Były żniwa, ale który to był rok, to nie wiem. W każdym razie ci Żydzi, no chcieli uciekać z tego getta. I różnymi sposobami uciekali. I właśnie uciekali, jak szli tą Księżą Drogą do stawów Jaegara. To uciekali. To było latem, były żniwa. Wtedy pola to były pola uprawne. Nie było pszenicy, bo tam piaski, gleba raczej marna. Żyta było pełno. I wtedy były snopki i takie mendle poustawiane, takie stogi tego zboża, żyta. A ci Żydzi co uciekli z tego transportu, chowali się w ten snopek, w ten stóg siana. I tam kilku Żydów w tym stogu siana siedziało i ludzie z Rzeczek, między innymi babcia, przynosili im jedzenie i picie, przede wszystkim wodę. To nie trwało długo, bo potem trzeba było te snopki sprzątnąć. Chociaż długo stały te snopki, bo wszyscy wiedzieli, że ci Żydzi w niektórych tych snopkach siedzą. No ale zdarzyło się tak, że ci rusbandit [?] - Niemcy tak mówili – zestrzelili samolot jednoosobowy. Nie  zestrzelił, ale uszkodził i ten samolot ostatnim lotem na tych polach wylądował i przy okazji niektóre te snopki porozwalał skrzydłami i kilku tych Żydów odsłonił. Ci Żydzi w popłochu uciekali. No oczywiście sensacja, samolot, niemiecki żołnierz nagle na polach. Ale nie zginął ten pilot. Potem przyjechali Niemcy, ten samolot sprzątnęli.

No ale wielu Żydów się uratowało w różny sposób. Żeby ktoś przechował, uratował, wiem że były takie historie, ale nie interesowałam się tym za bardzo. Tylko pamiętam historię, którą przeżyli wszyscy, że jacyś ludzie uratowali, przechowali Żydów. Ci Żydzi nazywali się Stein. Nie tam Cukierstein czy jakiś. Po prostu Stein.To byli zamożni Żydzi. Przechowywali ich w piwnicy w okolicach ulicy Słowackiego czy Furmańskiej, gdzieś w tej części miasta. I potem obiegła miasto wieść, że ci ludzie, którzy przechowywali tych Żydów, zamordowali ich, tych Steinów. Dla zysku, żeby im zabrać, co ci Żydzi mieli, kosztowności czy dolary. Po wojnie to było i był nawet proces. Nie wiem, kim byli ci Steinowie, bo nie pamiętam, wiem, że to byli i bardzo zamożni i dobrzy Żydzi, tacy lubiani. I wszyscy bardzo żałowali, że tak się stało. No i nawet był proces. Wtedy sąd był na Alei w tym domu, w którym teraz jest policja. Całe miasto szło zobaczyć, jak ich prowadzili w  kajdankach do więzienia. Skazali, nie wiem czy na dożywocie, czy śmierć (wtedy były jeszcze kary śmierci). Nie wiem, ale wiem, że taki incydent miał miejsce. No przechowywali ludzie Żydów, ale tak dokładnie, personalnie to naprawdę nie wiem.

Wiem, że w gajówce pod lasem byli przechowywani Żydzi. Nie wiadomo, w jaki sposób się Niemcy dowiedzieli, że tam jest rodzina żydowska. Przyjechali i dokonali egzekucji. Na miejscu. Nawet w ten sposób, że chłopczyka takiego czteroletniego hitlerowiec wziął za nóżki i o drzewo w lesie roztrzaskał dziecku główkę. A resztę rodziny zabił. No takie opowieści... Oni się ukrywali w krzakach, gdzieś w szałasie, gdzieś w jakimś bunkrze w lesie. Tylko mogli iść głębiej w las, ale jak to Żydzi, bali się. Jakby poszli głębiej, to by się może uchowali. Niemcy się bali w lasy zagłębiać, bo partyzantka była. A oni byli tak płytko w tym lesie, na skraju lasu, tuż za tą gajówką. Wtedy gajowym był taki pan, który się nazywał Działowski.
Poza tym nie wiem, bo się człowiek nie interesował. Nawet jak coś słyszałam, to nie pamiętam.
[…]
Kirkut pamiętam jak po wojnie wyglądał. Dlatego, że mieszkaliśmy na Stodolnej. Chodziłam do szkoły nr 2, to jest róg Iłżeckiej i Polnej. Ten budynek istnieje do dziś. Po drugiej stronie ulicy Iłżeckiej jest teraz szkoła muzyczna i ten budynek piękny, co była szkoła zawodowa dawniej [Dom Heinego, wyburzony we wrześniu 2014 r.]. To zaraz za płotami był kirkut. I pamiętam, kiedyś uciekliśmy z lekcji, z drugiej klasy uciekliśmy na kirkut, cała klasa uciekła i myśmy między tymi kamieniami gubili się. Nauczyciel latał i nas szukał, żeby nam się coś nie stało. Poza tym na ulicy co się wtedy nazywała Browarna, mieszkała moja przyjaciółka Elwira i jak do niej szłam, to przez ten kirkut między kamieniami smyk smyk i byłam na dole. Browarna to teraz nazywa się Mickiewicza. Na górze były te kamienie, te macewy. […]

Kirkut, 1959 r., fot. J. Dunin Borkowski

Pamiętam, jak orali ten kirkut. Jak likwidowali te kamienie, gdzieś tam wywozili. Ale potem ustawili to lapidarium, ale to już chyba w latach 60. Ale część kamieni to poginęło, tych macew, może porozbijali, nie wiem. W każdym razie to lapidarium to są późniejsze lata. Był niejaki Wawrzyniec Weroński. Werońskich to dużo. Był furmanem i jak to furman lubił sobie wypić. Miał też narzędzia rolnicze, bo miał jakieś grunty. Miał konia i miał pług. I wynajęli go – to już po okupacji – do zaorywania tego kirkutu, jak likwidowali. No i w pewnym momencie ten Wawrzek wyorał całą butelkę na tym kirkucie. No i mówi: „O chłopy, jakaś butelka, może będzie co popić.” I o ten lemiesz pługa pach rozbił tę butelkę. A tam wyleciały złote dolary. Ale ktoś doniósł i zabrali wszystkim te pieniądze. No bo wiadomo, co ze znaleziskami, trzeba oddać. No i taka była historia ostrowiecka. Zaorali. Nikt nie dbał o zabezpieczenie tych szczątków.

Kirkut, 1959 r. fot. J. Dunin Borkowski
[...]

Denkówek, 28.07.2014
źródło: zbiory własne

piątek, 9 stycznia 2015

Ulica Zatylna

ul. Zatylna, lato 1940, 1941 lub 1942 r.

Miejsce, z którego zostało zrobione zdjęcie i przybliżony kąt widzenia aparatu [zaznaczone na czerowono]:
Plan miasta z początku lat 40. XX w. i współczesne zdjęcie satelitarne

Źródła zdjęć:
     Żydowski Instytut Historyczny,
     Ostrowiec Świętokrzyski. Wczoraj, dziś i jutro, red. A. Ginsbert-Gebert, Warszawa 1979,
     Google Maps.

wtorek, 6 stycznia 2015

Akwarele 1941-1942

Aleja 3 Maja, widok od strony sądu grodzkiego [tzw. Dom Pfeffera]
Jan Fazanowicz, pocz. lat 40. XX w.

Widok z ul. Głogowskiego w kierunku południowym
Jan Fazanowicz, 1942 r.

Zabudowa przy ul. Górzystej i Młyńskiej w Ostrowcu Św.
Jan Stempniak, 1941 r.

źródło: Muzeum Historyczno-Archeologiczne w Ostrowcu Św.

piątek, 2 stycznia 2015