środa, 28 kwietnia 2021

Dzieci z Bullenhuser Damm

Historia dzieci z Bullenhuser Damm

W kwietniu 1945 r. wojska alianckie weszły daleko w głąb narodowosocjalistycznych Niemiec. Wynik wojny został przesądzony dawno temu. Ale dopiero 8 maja podpisano kapitulację. Do tego momentu ci, którzy byli świadomi popełnionych przez siebie zbrodni, skrzętnie usuwali jak najwięcej dowodów.

W tym czasie w obozie koncentracyjnym Neuengamme pod Hamburgiem mieszka 20 żydowskich dzieci. Są w wieku od 5 do 12 lat. Jest dziesięć dziewczynek i dziesięciu chłopców, w tym dwie pary rodzeństwa. Od miesięcy lekarz SS Kurt Heißmeyer maltretował je jako obiekty testowe do eksperymentów medycznych: wstrzyknął im pod skórę żywe prątki gruźlicy i wprowadził je do płuc za pomocą sond. Następnie operacyjnie usunął ich gruczoły limfatyczne. W przesłuchaniu w 1964 r. Heißmeyer oświadczył, że dla niego „nie ma zasadniczej różnicy między Żydami a zwierzętami laboratoryjnymi”.

20 kwietnia 1945 r. dzieci i czwórka dorosłych więźniów, którzy opiekowali się nimi w obozie, zostają przewiezieni do dużego budynku szkolnego w Hamburgu. Przybywają około północy. Dorośli to dwaj francuscy lekarze Gabriel Florence i René Quenouille oraz Holendrzy Dirk Deutekom i Anton Hölzel. To szkoła na Bullenhuser Damm, która służy jako satelita do obozu koncentracyjnego Neuengamme. Grupa zostaje wprowadzona do piwnic. Dorośli zostają powieszeni na rurze pod sufitem w kotłowni. Dzieciom wstrzyknięta zostaje morfina i śpiące wieszane są na hakach na ścianie. Esesman Johann Frahm czepia się dzieci całym ciężarem ciała, ponieważ są one tak chude, że pętla się nie zaciska. Podczas przesłuchania w 1946 roku Frahm powiedział, że „powiesił dzieci na ścianie jak obrazy”. Żaden z nich nie płacze. 

[...]

Wśród dzieci były m. in:

Surcis Goldinger pochodził z Polski; prawdopodobnie z Ostrowca. Kiedy 28 listopada 1944 r. przywieziono ją do obozu koncentracyjnego Neuengamme, miała dziesięć lub jedenaście lat. 20 kwietnia 1945 roku została zamordowana w Bullenhuser Damm.

Nazwisko Goldinger w tej pisowni jest jednym z nazwisk na liście dzieci opublikowanej przez Henry'ego Meyera w jego książce „Rapport fra Neuengamme” w 1945 roku. Rose Grumelin-Witońska, matka Romana i Eleonory Witońskich, zwróciła się do International Tracing Service (Międzynarodowe Służby Poszukiwań) z pytaniem o małą dziewczynkę o imieniu „Surcis Goldfinger”. Agencja poinformowała ją, że dziewczynka została prawdopodobnie zabrana z obozu pracy przymusowej w Ostrowcu do KL Auschwitz w grupie 306 więźniów w dniu 3 sierpnia 1944 r.

W 1999 roku w Hamburg-Burgwedel otwarty  został Dom zabaw nazwany imieniem Surcis Goldinger.

Lea (lub Lola) Klygerman urodziła się 28 kwietnia 1937 r. Wraz z matką Ester i młodszą o dwa lata siostrą Ryfką zostały deportowani na początku sierpnia 1944 r. z obozu pracy przymusowej w Ostrowcu do KL Auschwitz. Przybyły tam 3 sierpnia. Lea została wytatuowana numerem A-16959. Ojciec Lei, Berek Klygerman, został deportowany z obozu w Bliżynie do Auschwitz. Stamtąd w październiku 1944 r. został przewieziony do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, a następnie przewieziony do Buchenwaldu. Zmarł tam w lutym 1945 r. Lea Klygerman została przywieziona do obozu koncentracyjnego Neuengamme 28 listopada 1944 r. I zamordowana tutaj, w Bullenhuser Damm, 20 kwietnia 1945 r.

Estera Klygerman przeżyła i wróciła do Polski. Jej poszukiwania córek Lei i Ryfki zakończyły się niepowodzeniem. W latach siedemdziesiątych Estera Klygerman wyemigrował do Izraela. Tam ponownie wyszła za mąż i urodziła kolejną córkę, Amalię. Przez krewnych jednego z pozostałych zamordowanych dzieci Amalia dowiedziała się o losie starszej z sióstr, Lei Klygerman. Ale żeby chronić swoją matkę, nie powiedziała jej o tym. 

Fragment: The Children of Bullenhuser Damm association — The story (kinder-vom-bullenhuser-damm.de)
Tłumaczenie własne.

czwartek, 8 kwietnia 2021

Kołecki za Erlicha

"[Jan Walerian Kołecki] W pierwszych latach okupacji pracował w Sandomierzu u boku swojego ojca, natomiast w połowie 1942, na miejsce prawdopodobnie przesiedlonego żydowskiego fotografa p. Ehrlich został wyznaczony jako fotograf do pracy w Ostrowcu Świętokrzyskim."

Źródło: https://kolecki.pl/fwp_portfolio/historia/

Niepogoda nie robi różnicy w zdjęciach

 

Rewers zdjęcia z zakładu Nusyna Erlicha

piątek, 2 kwietnia 2021

Klara i Stanisław Sobczyńscy - Sprawiedliwi

Latem 1944 r. Aron Friedental wraz z synem Abramem jako jedyni ocalali z rodziny, jedynymi ocalałymi członkami rodziny, zostali przewiezienie z Kielc do obozu pracy przymusowej niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego. [obóz pracy dla Żydów przy hucie]. Latem 1944 r., gdy żydowscy więźniowie obozu odkryli, że Niemcy w obawie przed nadejściem frontu sowieckiego zamierzają zlikwidować obóz, zorganizowali ucieczkę. Niektórym się udało i schronili się w okolicznych wsiach. W międzyczasie postęp sowiecki został zatrzymany, a Niemcy po odzyskaniu sił rozpoczęli polowanie na żydowskich uciekinierów. W tym czasie Friedental i jego syn nie zdołali jeszcze znaleźć stałej kryjówki i błąkali się po okolicy. Pewnego dnia, gdy Abram udał się do jednej z okolicznych wsi w poszukiwaniu pożywienia, spotkał mieszkającego pod lasem Polaka Stanisława Sobczyńskiego. Sobczyński uśmiechnął się do niego i przywitał się z nim, a Abram, który od razu poczuł, że może mu zaufać, opowiedział mu, jak zginęła cała jego rodzina i jak on i jego ojciec są bezdomni i pozbawieni środków do życia. Kierowany współczuciem Sobczyński dał mu jedzenie i umówił się na spotkanie najbliższej nocy w ich zaimprowizowanym schronieniu. Sobczyński, dotrzymując słowa, zjawił się u nich w nocy w towarzystwie żony Klary. Zabrali oni Friedentalów do swojego domu i ukrył ich na strychu. Friedental i jego syn przebywali u Sobczyńskich około pół roku, aż do wyzwolenia tych terenów w styczniu 1945 r. Sobczyńscy byli biedni, utrzymując się z marnej pensji Sobczyńskiego jako robotnik w hucie żelaza, ale żywnością dzielili się z Friedentalami, którzy byli bez środków do życia. Klara, zdając sobie sprawę, że jej podopieczni przestrzegali żydowskich przepisów żywieniowych, zrobiła wszystko, co w jej mocy, by gotować dla nich w osobnych garnkach. Ryzykując życiem, by ratować Żydów, Sobczyński i jego żona kierowali się prawdziwą szlachetnością ducha i altruizmem. Po wojnie Friedental i jego syn wyemigrowali do Izraela i przez wiele lat utrzymywali bliski kontakt ze swoimi wybawcami. 12 stycznia 1984 r. Yad Vashem przyznał Klarze i Stanisławowi Sobczyńskim tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.



Tłumaczenie własne.