piątek, 23 grudnia 2022

"Byłem tam"

 „Byłem tam”

W miasteczku małym, że jak na dłoni
zewsząd zobaczysz doliny błękitne,
nalane światłem muszle perłowe -
W miasteczku małym, że gdy zadzwoni
na wieży dzwon,
to się wydaje, że się rozpękną
te domy ciche,
mury ubogie krainy lichej,
to nadwiślańskie Jerycho.

W środku miasteczka jest wzgórze czarne,
pomiędzy jedną a drugą doliną.
Pięć martwych dębów nie daje cienia,
choć wzgórze zorza napełnia jaskrawa.

Nie sfruwa tu ptak,
nie sfruwa radość na martwe serce,
nie spada pszczoła, jak perła lśniąca,
nie wschodzi kwiat.

Czarna Rachela przychodzi tutaj,
tu opłakuje wszystko, co miała,
co dało życie; co śmierć zabrała.

Błąka się między martwymi kamieniami.
Doliny napełniają się mrokiem,
czerwień zachodu zalewa wzgórze.
Idąc tędy wstępujesz na obłok.

Ona schodzi z nieba.
Okrywa piersi jak dwie synogarlice,
zaciska ręce na oczach.
Pokutuje na tym wzgórzu
bolesnej wieczności
za to, że ośmieliła się żyć,
żyć w tym samym czasie,
w tym samym wieku,
gdy napisano najwięcej poematów
o miłości człowieka.


Tadeusz Kubiak
„Pierścienie”
Warszawa 1956
s. 13-14


Cmentarz żydowski w Ostrowcu Św., fot. D. Kostkowski, poł. l. 50.


Brak komentarzy: