niedziela, 16 grudnia 2018

Ostrowczanie w pogromie kieleckim


Joanna Tokarska-Bakir
„Pod klątwą. Społeczny portret pogromu kieleckiego”
tom 1, 2
Warszawa 2018

s. 37
[Maria Machtynger]: […] I nagle widzę, jak ciągną jakąś dziewczynę, kobietę, i słychać krzyki niesamowite, no po prostu coś okropnego. Przecież do nie do wiary, żeby bili, żeby mordowali w ten sposób. Widziałam jak jedna krzyknęła: „Zęby mi wybili, zęby mi wybili! [przyp. 82 – Protokół oględzin zwłok Bajli Gertner: „w szczęce górnej prawostronnie wybite 1 i 2”, AIPN Ki_41_520_t.1, cz.2, k.89]”.

s.62-63
Bajla Gertner, lat 17, wzrost 154 cm, wyrzucona z okna: złamania kości czaszki z przemieszczeniem, liczne rany cięte głowy, w szczęce górnej prawdopodobnie wybite jedyna i dwójka, obrażenia zadane narzędziem twardym tępokrawędzistym. Tatuaż z numerem obozowym: A-16910.

Bajla (Belka) Gertner
zdjęcie z "Nowiny Kurier", 13/7/1984
dzięki uprzejmości Michała Jaskulskiego

s. 77
         Sytuacja w Kielcach [po pogromie] wydaje się być całkowicie opanowaną przez władze bezpieczeństwa i po mieście krążą liczne patrole wojska i milicji oraz samochody pancerne. Przeprowadzane są liczne aresztowania podejrzanych o udział w pogromie. Niepokojące natomiast wieści nadchodzą z okolicznych miejscowości, jak Skarżyska, Ostrowca i innych [przyp. 284 – Cz. 2: 12: Nazajutrz w Ostrowcu Świętokrzyskim i w Częstochowie.].
         W fabrykach Skarżyska zostały zorganizowane wiece protestacyjne przeciwko pogromowi, ale robotnicy nie dopuścili mówców do słowa i ciężko ich pobili. W mieście wytworzyły się nastroje pogromowe” [przyp. 285 – Sprawozdanie z akcji pomocy ofiarom pogromu w Kielcach przeprowadzonej przez przedstawicieli Joint-u i CKŻP w okresie od 6/7 do 14/7/1946, AŻIH, American Joint Distribution Committee (1945-1950), sygn. 350/54.].
         Wtedy decyzją władz centralnych „wszyscy Żydzi z terenu kieleckiego zostali przymusowo rozproszeni po całym kraju” [przyp. 286 – Pismo z 22/8/1946 podpisane przez Benjamina Taube i Izraela Rozenkranca, ŻIH, CKŻP 303/XIX/7, […] Jednak świadectwa takich centralnych decyzji o rozproszeniu istnieją i dotyczą np. Ostrowca Świętokrzyskiego. Zob. np. relacja Berela Bluma, syna powroźnika z Ostrowca: „To był kwiecień, 19 kwietnia 1946. (…) Staliśmy kiedyś z kuzynem na ulicy, przy słupie na którym wisiał głośnik, przejeżdżała milicja i krzyknęła do nas: „Czego tam słuchacie? Jak Żydzi zabijają polskie dzieci?” (…) mój kuzyn zemdlał pod tym słupem. Pobiegłem do domu po wiadro zimnej wody. Wylałem mu na twarz, otrzeźwiał i krzyknął: „Szybko, do komitetu! Musimy powiedzieć, co się stało! Przecież zaraz i tu w Ostrowcu będzie pogrom!” (…) Poszliśmy na pocztę i zadzwoniliśmy do Warszawy, do Urzędu Bezpieczeństwa. (…) Czekaliśmy na poczcie na odpowiedz. Brzmiała tak: „W ciągu trzech dni do Ostrowca przyjadą trzy ciężarówki z wojskiem” (…) I tak się stało. To był poniedziałek, a w środę już byli. Rosyjski dowódca i trzy ciężarówki milicji. Wezwali Friedentala i powiedzieli: „Będziemy tutaj dwa tygodnie i przez te dwa tygodnie wszyscy Żydzi mają opuścić Ostrowiec”. W każdym budynku, w którym żyli Żydzi, umieszczono trzech albo czterech milicjantów. Dali nam dwa tygodnie na opuszczenie Ostrowca. Wyjechaliśmy więc do Łodzi”. Berel Blum, interview no. 466, USC Shoah Foundation, Visual History Archive, http://sfi.usc.edu. Dziękuję Monice Pastuszko, na której blogu znalazłam odsyłacz do relacji Berela Bluma, zob. http://blogwbudowie.blogspot.com/2014/12/bedzie-w-ostrowcu-pogrom-jesli-nic-nie.html [...]].

s. 139
Kwiecień 1945 roku: „W miejscowości Denków koło Ostrowca rozlepione zostały ulotki następującej treści: Śmierć pozostałym Żydom, podpisane przez PPAŻ (Polska Partia Antyżydowska). (…) musimy wyrazić nasze zdziwienie, iż władze miejscowe, jak MO, Gminna Rada Narodowa, Zarząd PPR, wcale nie reagują na te ulotki, pozostawiając je w publicznych miejscach. Brak reakcji ze strony władz miejscowych ludność Denkowa [bierze] za milczącą aprobatę takiego postępowania, wskutek czego życie ludności żydowskiej narażone jest na wielkie niebezpieczeństwo” [przyp. 696 – AIPN Ki_0_16_4, k. 49].

s. 150-151
Żydzi nie mieli się komu poskarżyć. Także w oczach polskiej lewicy byli sami sobie winni. W 1946 roku opinie o ich „zachłanności” formułował wysłannik KC PPR, Hilary Chełchowski: „ W Kielcach w domu żydowskim [mowa o Komitecie Żydowskim Planty 7, zaatakowanym w pogromie] mieszkało około 180 Żydów, którzy nie pracowali, wśród nich było tylko dwóch PPR-owców. W Ostrowcu kilkuset Żydów również nie pracuje. W większości uzdrowisk państwowych siedzą bogaci Żydzi i reakcja polska. W uzdrowisku w Busku na 1000 kuracjuszy – 400 głosowało 3 razy „nie”.
Być może jedną z kuracjuszek uzdrowiska w Busku, głosujących na „nie”, była skierowana tu przez Komitet Żydowski z Kielc więźniarka sowieckiego łagru Frania Szumacher z koleżanką Balką Gertner po Auschwitz. Obie zginą w pogromie. Pozostałymi malkontentami mogli być Żydzi czekający na możliwość wyjazdu. Chwali się w Busku, ale na Kielecczyźnie nie było miejsca, w którym by nie zawadzali.

s. 153-154
Materiały archiwalne przynoszą jednak trochę inny obraz rzekomego „uprzywilejowania” Żydów.
[…]
„W Jędrzejowie starosta Feliks załatwia wszystkie sprawy żydowskie odmownie. Podobna sytuacja w Chęcinach i Chmielniku. Przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej w Ostrowcu Antoni Wiktor Bruzda-Stawiarski nie chce przyjąć delegacji ludności żydowskiej, kartki żywnościowej w grudniu wydał tylko ludności polskiej, zaś ludności żydowskiej odmówił” [przyp. 799 – APK, 306 Urząd Wojewódzki Kielecki II, sygn. 1524, k. 2-3.]. Starosta opatowski popiera strategię kolegi Bruzdy, ponieważ ludność żydowska posiada „odpowiednie zasoby, żyje ona na dość wysokiej stopie, na przykład konsumuje białe pieczywo, wędliny i zajęła się handlem” [przyp. 800 – Tamże, k. 4.].

s. 196
Funkcjonariusz MO wysłani do rozpraszania tłumu. Tadeusz Wróbel rabował mieszkania żydowskie w okresie wysiedlania Żydów ostrowieckich, […]

Tadeusz Wróbel

s. 236-237
          Postać dozorcy Niewiarskiego uwieczniono w podziemnej ulotce „Płatne pachołki rosyjskie PPR” [przyp. 1397 – Zob. cz. 2: 1.19 Andrzej Paczkowski podaje, że „Honor i Ojczyzna” było pismem wydawanym przez Obszar Centralny WiN w latach 1946-1947, red. Kazimierz Czarnocki, nakład 1-2 tys. egzemplarzy, zob. „Dokumenty do dziejów PRL…”, 67, przyp.3.]. Prezentuje ona osobliwą interpretację pogromu, zakładającą, że Żydzi naprawdę pili krew. Mieli też zajmować się porywaniem dzieci, które po pobraniu płynów żywotnych przetrzymywali w piwnicach, aż staną się one „wyschniętymi trupami”. Nic dziwnego, że zgodnie z tą interpretacją „żydowski pachołek” Niewiarski ze staruszka z krzyżem przemienił się w demonicznego osiłka z PPR.
         „[…] parobek-dozorca pilnuje iwrieja-Bieruta z Ostrowca, pilnuje Minca z Końskich. Czym się, zdrajco, różnisz od tego dozorcy z Plantów?! O, biada ci, zdrajco, łzy i krew ojców, matek, braci, sióstr i sierot zostaną pomszczone.
          Cześć Hitlerowi (gdy chodzi o wymordowanie żydokomuny). […]

s.318-322
Strategie WUBP: Władysław Sobczyński
[…]
         Sobczyński znany był jako antysemita. Jego dzienniki, w latach sześćdziesiątych pisane na zamówienie Zakładu Historii Patrii, dowodzą, że kategoriami „krajowców” i „moskwian”, czyli towarzyszy mniej lub bardziej zapatrzonych na Wschód, polski komunizm posługiwał się na długo przed wybuchem wojny. Większościowa frakcja KPP w Ostrowcu od początku lat trzydziestych rywalizowała z „mniejszościową grupą towarzyszy-Żydów” [przyp. 1859 – AAN, sygn. 7774, szczególnie podrozdz. „Warchoły” i nast. Zob. też Kąkolewski, „Umarły cmentarz…”, 40-46 […] zob. L. Kowalewski, „KBW a żołnierze wyklęci”, Poznań 2016, 17 przyp. 2.] Podczas gdy tych ostatnich pochłonęły czystki, większościowa grupa Sobczyńskiego wyszła z nich niemal bez szwanku.

s. 369-370
Rozdział 13 Wojewoda Wiślicz-Iwańczyk i jego ludzie
[podrozdz.] Kobyle Bagno i Kotyska

Gdy oddział „Żbika” polował na żydowskich uciekinierów ze starachowickiego obozu pracy, tych samych zbiegów zabijali też żołnierze „Świtu”, pierwszego oddziału AL na Kielecczyźnie.
          Niektórych z tych uciekinierów niełatwo było znaleźć. Latem 1942 roku na bagnach Klamocha w Puszczy Iłżeckiej osiadł stuosobowy żydowski obóz rodzinny pod dowództwem Chila Brawermana. Niemcy rozbili go dopiero wówczas, gdy radomska PPR zastąpiła Brawemana znanym nam już partyzantem AL Stanisławem Olczykiem-Garbatym [przyp. 2194 – Zob. Olczyk biogram. Zob. wypowiedź na temat rozbicia tego oddziału Mariana Langera [w:] Heda-Szary, „Wspomnienia…”, s. 60-61]. W puszczy, ciągnącej się od Skarżyska do Ostrowca, nie osuszono jeszcze bagien Klamocha czy Kobylego Błota, a wody spływające z mokradeł Skrzydłowiny i Wierzbeczki, łącząc się w zapadlisku Wilczego Dołu, odcinały uciekinierów od świata.
          Dwa lata później do lasu dotarła kolejna fala żydowskich rozbitków, tym razem ze starachowickiego obozu pracy. Pięć lat po pogromie, pod zarzutem rozstrzelania od jedenastu do szesnastu z nich, Wydział Specjalny MBP aresztował Tadeusza Maja, ps. Łokietek, dowódcę „Świtu”. Gdy popełniono zbrodnię, oddział podlegał szefowi sztabu III Obwodu AL, późniejszemu wojewodzie kieleckiemu Eugeniuszowi Wiśliczowi-Iwańczykowi oraz jego dowódcy, Mieczysławowi Moczarowi, natomiast Władysław Sobczyński był szefem bezpieczeństwa obwodu.
          Aresztowany Maj nie zaprzeczał, że w sierpniu 1944 roku on i jego ludzi rozstrzelali Żydów nad Kotyską, mówił tylko, że wykonywał rozkaz Wiślicza i „Władka” Sobczyńskiego, który był opiekunem „Świtu” z ramienia NKWD: Wiślicz podkreślał, że znajdują się wśród nich Żydzi z Iłży, którzy znają ludzi z jego oddziału i mogą [ich] zadenuncjować (…). Sobczyński zaznaczył przy odejściu, że całą grupę należy bezwzględnie zlikwidować” [przyp. 2198 – AIPN BU_703_1132, k. 26-27]. […]

s.450
Zestawienie list ofiar
Gertner Bajla, l. ok. 20; AIPN Ki 41_520_t1, cz. 2, k. 88-91; nr obozowy A-16910, zmiażdżenie czaszki
Gertner Bajla, ur. w 1929 r. w Ostrowcu, c. Izraela Dawida i Rywki; CKŻP 303/V/489, k. 79; 303/V/534a, k. 1; JOINT 350/54,k. 44; Blum. 18, 36; Sara Arm 7, 9

s. 462-476
Apendyks 2: Lista ocalałych w pogromie kieleckim i niektórych świadków
Imię i nazwisko: Aleksandrowicz Jakub
Dane: s. Hersza, ur. w 1921 r. w Ostrowcu
Obdukcja: przyjechał do Kielc w interesach z Łodzi
Źródła: relacja własna: AIPN Ki_53_4749; Wokół 1, 303
[…]
Imię i nazwisko: Brukier/Brukierier Pinkus/Pinkwas,
Dane: ur. 11 kwietnia 1917 r. w Ostrowcu Kieleckim, s. Lejzora i Łai,
Obdukcja: zam. w Kielcach, ul. Planty 7; AIPN Ki_41_520_t1_cz2, k. 209-210, k. 219-220; pięć ran tłuczonych głowy;
Adres zamieszkania, źródła: malarz; Lista przyjętych do szpitala w Łodzi 7 lipca 1946 r.; szpital opuścił 29 lipca 1946 r.; CKŻP, 303/XIX/57, k. 3 (lista ocalałych po przesiedleniu do Łodzi)
[…]
Imię i nazwisko: Micmacher/Muncmacher/Mutzmacher/ Lodzia/Leokadia/Gucia/Zella
Dane: ur. 12 maja 1932 r. (ew. 1933) w Ostrowcu, c. Moszka i Dory, na Liście przyjętych do szpitala w Łodzi 7 lipca 1946 r. – ur. 26 sierpnia 1932 r.;
Losy wojenne: getto w Ostrowcu; Auschwitz, nr obozowy 16987; Ravensbruck; 1948 – DP Heidenheim
Obdukcja: zam. w Kielcach, ul. Planty 7; AIPN Ki_41_520_t1_cz2, k. 199-200; dwie rany tłuczone głowy
Adres zamieszkania, źródła: uczennica, l. 14; CKŻP 303/XIX/57, k. 3; zam. w Ostrowcu, ul. Młyńska 1; Lista przyjętych do szpitala w Łodzi 7 lipca 1946 r.; szpital opuściła 26 lipca 1946 r.; CKŻP, 303/XIX/57, k. 3 (Lista ocalałych po przesiedleniu do Łodzi); Bad Arolsen 3 podaje nazwisko Edelstein; wyjazd do Kanady

s. 486-487
Apendyks 4: Zabójstwa Żydów na Kielecczyźnie od wkroczenia Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku do lipca 1946
Data: 12 lub 19 marca 1945 r.
Miejscowość: Ostrowiec Świętokrzyski
Opis i źródło, nazwiska ofiar i sprawców: W mieszkaniu Fajgi Kwiatkowskiej-Krongold z broni maszynowej zastrzelono 4-5 osób i kilkoro raniono; pretekstem do napaści była plotka, że Krongold przechowuje listę Polaków, którzy w czasie okupacji przyczynili się do śmierci Żydów, „Dziennik Powszechny” nr 197: 1946; sprawcy to Ludwik Krzymiński i Kazimierz Markwit [powinno być: Markwart]; Krzysztof Urbański pisze („Żydzi ostrowieccy”, s. 117), że był to napad na mieszkanie Fajgi Krongold i Chai Sznajder z domu Szpigel (pierwsza przeżyła wojną dzięki polskim dokumentom na nazwisko Felicji Kwiatkowkiej); zastrzelono Leiba Lustiga (17 lat), który wrócił z obozu, oraz Żydówkę z Ćmielowa; zob. także: L. Milstein, „Annihilation of a Jewish Community”, [w:] „Ostrowiec. A monument…” s. 95-96; wersja R. Śmietanki-Kruszelnickiego – ofiary: 4 Żydów zabitych i 4 innych rannych, sprawcy: bojówka poakowska organizacji podziemnej, „zwalczająca konfidentów NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego
Liczba ofiar śmiertelnych: 4 lub 5

s. 548-549
Sobczyński Władysław, wł. Spychaj, ps. Stary, Kłych, Jurand, Władek, ur. 10/3/1904 w Ostrowcu, s. Wincentego Spychaja i Katarzyny z Tarnowskich; tokarz i ślusarz; przed wojną w KZMP i KPP w Ostrowcu i Starachowicach, więziony za komunizm w latach 1925-1928 i 1932-1936, również 3 miesiące w Berezie Kartuskiej, skąd podobno wyszedł po zawarciu umowy z policją (AIPN Bu 2602_2433, k.52); we wrześniu 1939 udaje się na Wschód i wstępuje do milicji sowieckiej w Hrubieszowie; po ewakuacji Armii Czerwonej wyjeżdża z nią do Włodzimierza Wołyńskiego, skąd razem z bratem Bronisławem zostają skierowani do Rożyszcz; tu też służy w milicji; w lutym 1940 wyjeżdża z bratem w głąb ZSRR do obwodu iwanowskiego; w dniu wybuchu wojny z Niemcami zgłasza się jako ochotnik do Armii Czerwonej; władze kierują go jednak na kurs w szkole wywiadowczo-dywersyjnej ZSRR (18/11/1941-5/9/1943), razem z J. Foremniakiem i L. Partyńskim, wszyscy z Ostrowca; w maju 1943 wszyscy trzej zostają przerzuceni z grupą partyzancką im. Ponomarienki w okolice Jeziora Wygonowskiego na południe od Baranowicz, do sowieckiego oddziału K. Siergiejewicza Orłowskiego; następnie przechodzi z terenów Białorusi na Lubelszczyznę w lasy parczewskie, gdzie zostaje szefem kontrwywiadu w polskim oddziale Janowskiego (L. Kasmana) na Lubelszczyźnie i w sztabie Obwodu III AL u M. Moczara; w ankiecie personalnej wśród organizacji, do których należał, obok PPR, WRN, BCh, AL. wymienia też „ZWZ, AK i NSZ [!]”; 25/10/1944 przerzucony przez linię frontu do Moskwy; 9/1/1945 powrót do Lublina do dyspozycji PKWN; notatka MBP z 16/1/1945: „przyjąć w charakterze zastępcy kierownika grupy operacyjnej kieleckiego województwa”; od 17/1/1945 do 30/6/1945 z-ca szefa WUBP w Kielcach; od 28/6/1945 do 27/12/1945 szef WUBP w Rzeszowie; od 9/1/1946 do 8/7/1946 szef WUBP w Kielcach; sądzony przez WSR w Warszawie za „brak przeciwdziałania wobec czynów przestępczych popełnianych przez tłum w procesie w dniach 13-16/12/1946, uniewinniony; od 10/2/1947 do 10/6/1947 z-ca szefa Oddziału IV Zarządu Informacji KBW; od 10/6/1947 z-ca szefa Zarządu Informacji KBW; od 6/7/1950 dyrektor Biura Paszportów MBP; 8/1/1952 w związku z zarzutami dotyczącymi egzekucji Żydów nad Kotyska zdjęty z zajmowanego stanowiska i przekazany do dyspozycji MBP; 22/1/1952 zwolniony z MBP, potem w MON; teczki osobowe W. Sobczyńskiego-Spychaja, m.in. AIPN BU_0193_7009_t.1; AIPN Bu_2602¬¬_2433; AAN 7509

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz